środa, 5 listopada 2014

Uprowadzona

Uprowadzona w reżyserii Pierre'a Morela to rasowy film akcji. Zresztą odtwórca głównej roli, Liam Neeson, po raz kolejny udowadnia, że w tego typu produkcjach zwyczajnie się sprawdza dostarczając widzom z każdym kolejnym filmem dobrej porcji rozrywki i niczym nieskrępowanej zabawy. Dobry kawałek kina na jesienny, chociaż i nie tylko, wieczór.


Fabuła nie jest zbyt skomplikowana, ot akcja skupia się wokół Bryana Millsa, którego córka wraz z przyjaciółką uprowadzona została w Paryżu. Główny bohater ma dziewięćdziesiąt sześć godzin na jej odnalezienie - po tym czasie przepadnie ona na zawsze.

Ale w przypadku tego filmu niezbyt skomplikowana linia fabularna na pewno jest plusem, bowiem najważniejszymi zaletami filmu jest szybkie zawiązanie akcji, brak niepotrzebnych dłużyzn i rozterek filozoficznych oraz dynamizm - a to naprawdę mocna strona tej produkcji. Sceny akcji zmontowane są na tyle dobrze, że ogląda je się wyjątkowo przyjemnie wsiąkając w przedstawione na ekranie wydarzenia.

Również sam Liam Neeson potrafi wcielić się w przydzieloną mu rolę na tyle wiarygodnie, że przekonuje widza do siebie swoją postawą i przede wszystkim motywacją. Po wielu filmach akcji, które miałem przyjemność zobaczyć w jego wykonaniu, jakoś nagle ciężko mi wyobrazić sobie tego aktora w jakiejś delikatniejszej roli.

~90 minut filmu mija w zastraszająco szybkim tempie, reżyser wraz ze scenarzystami odpowiednio buduje napięcie, które uchodzi z widza dopiero w momencie ujrzenia napisów końcowych. To bez wątpienia film dla wszystkich fanów dobrego i szybkiego kina akcji. Dla fanów Liama Neesona pozycja obowiązkowa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz